Każdy słyszał o fascynującym Fezie, tajemniczej Casablance czy kolorowym Marrakeszu, jednakże warto pamiętać, że w Maroku jest znacznie więcej ciekawych miejsc godnych odwiedzenia. Jeśli zastanawiasz się, co warto zobaczyć podczas wakacji w Maroku, to poniżej znajdziesz kilka wskazówek i pomysłów, jak najlepiej zaplanować wyjazd.

Oprócz wcześniejszego zgłębienia historii i kultury, dobrze jest poznać miejsca warte zobaczenia oraz restauracje już przez kogoś sprawdzone i rekomendowane. Co należy zobaczyć w Marrakeszu? Jaka jest marokańska kuchnia i gdzie smacznie zjeść? Mnie Maroko zachwyciło tak bardzo, że już planujemy tu wrócić! Ludzie są bardzo przyjaźni, a architektura i krajobraz dla nas egzotyczne. Kuchnia jest łagodna (wiele osób sądzi, że musi być bardzo ostra) i można tu znaleźć wybór dań zarówno mięsnych, jak i wegetariańskich. Jeśli to Twój pierwszy wyjazd do Maroko, tu przeczytasz co trzeba wiedzieć przed przyjazdem. Co zobaczyć w Marrakeszu? Plac Jama El F’na Największy plac w Marrakeszu, wpisany na listę UNESCO. To nie tylko geograficzne centrum starego miasta, ale i serce marokańskiej kultury. Tętni życiem od rana do nocy wypełniony grajkami, zaklinaczami węży, sprzedawcami wszelkiej maści towarów i oczywiście straganami z jedzeniem. Choć to zdecydowanie punkt obowiązkowy, warto zachować nieco dystansu: to bardzo komercyjne miejsce i większość pokazywanych sztuczek zostało przygotowanych specjalnie pod turystów. Najlepiej zarezerwować miejsce na dachu w jednej z pobliskich kawiarni i stamtąd podziwiać rozgrywający się spektakl (poniżej kilka moich propozycji). Pałac Bahia Zbudowany pod koniec XIX wieku jako najpiękniejszy, największy i najbardziej luksusowy pałac na świecie swoich czasów. W końcu nazwa zobowiązuje – „bahia” znaczy: wspaniały! Wiele osób myśli, że to pałac sułtana, tymczasem właścicielem był wezyr Si Moussa Ba Ahmed (czyli taki nasz premier), który mieszkał tam ze swoim haremem. Jego architektura to esencja stylu marokańskiego i islamskiego. Na szczególną uwagę zasługują geometryczne mozaiki zdobiące ściany, podłogi, fontanny – to tzw. zellige: małe płytki terrakoty pokryte szkliwem. Do wykonania tych dekoracji w pałacu, ściągnięto rzemieślników z miasta Fez, specjalizujących się w tej technice. Ponadto rzeźbione sztukaterie, bogato malowane sufity, stiuki, witraże, marmur, drewno cedrowe, ogród z drzewkami cytrynowymi… Szkoda tylko, że nie zachowały się żadne meble i przedmioty codziennego użytku. Nam, Europejczykom, ciężko jest wyobrazić sobie jak mogły wyglądać te wnętrza, gdy były zamieszkane. Wstęp kosztuje 70 DH za osobę. Pałac El Badiî Pałac, z którego zostały niestety głównie ruiny. Z powodu braku czasu sami się tam nie wybraliśmy, natomiast z pewnością chętnie zobaczymy go przy kolejnej wizycie w Maroku. Pałac powstał w XVI wieku i jego świetność trwała zaledwie kilkadziesiąt lat. Był to pałac sułtański: nieporównywalnie i bajecznie bogaty. Przy projekcie pracowali najlepsi architekci, a do jego zdobienia sprowadzono najznamienitszych rzemieślników z Europy i Indii. Koszty pracy dla sułtana się nie liczyły: miało być dużo złota. Cóż, skoro pracę fizyczną wykonywali niewolnicy… Wraz z nastaniem kolejnego władcy, ten postanowił zmienić swoją siedzibę do miasta Meknes, a kosztowności i zdobienia przenieść do nowego pałacu. Wstęp kosztuje 70 DH za osobę. Muzeum Yves Saint Laurent i ogród Le Jardin Majorelle Niewielkie muzeum poświęcone projektantowi mody, stworzone przy jego marokańskiej posiadłości. Na miejscu poza zmienną wystawą czasową, można podziwiać projekty inspirowane jego podróżami po Afryce. Zaraz przy muzeum znajduje się ogród Majorelle, którego Yves był właścicielem. To właśnie tam spędzał całe miesiące w swojej pracowni, tworząc nowe projekty. Sam ogród powstał w 1922 roku na życzenie ówczesnego właściciela ziemi – malarza Jacques’a Majorelle’a, który za cel postawił sobie stworzenie egzotycznej oazy. To on również odpowiedzialny jest za charakterystyczny dobór kolorów. Niebieski w Maroku był popularny, ale głównie na niewielkich fragmentach dekoracyjnych, Jacques nie tylko postanowił pomalować w tym kolorze całe ściany domu i kilka innych elementów architektonicznych, ale również nadał temu odcieniowi nazwę od własnego nazwiska. Odkąd ogród został udostępniony publicznie, to jedno z najchętniej uczęszczanych i fotografowanych miejsc. Naprawdę, zrobienie zdjęcia bez człowieka w kadrze graniczy z cudem i ten tłumek ludzi mnie osobiście nieco przeszkadzał. Warto też przyjść od pierwszych godzin otwarcia – zarówno do samego muzeum czy do ogrodów, bo im później, tym kolejka po bilet coraz dłuższa. Poniżej moja recenzja tamtejszej restauracji. Wstęp do muzeum: 100 DH za osobę. Wstęp do ogrodów: 70 DH za osobę. Meczet Koutoubia Meczet Księgarzy, wybudowany w XII wieku – największy w Marrakeszu. Podobno to jeden z najlepszych przykładów sztuki marokańskiej z tego okresu. Niestety nie dane nam tego sprawdzić, bo wstęp do środka jest zarezerwowany jedynie dla wyznawców wiary. Meczet jest położony blisko placu Jama El F’na, więc będąc tak blisko żal nie podjąć wysiłku i choć spróbować sobie wyobrazić jak mógł wyglądać Marakesz w średniowieczu. Le Jardin Secret Niewielki ogród w centrum mediny, który jeśli nie jest się dość czujnym, łatwo przeoczyć. Udostępniony do zwiedzania w 2011 roku po długim czasie odbudowywania, jest wspaniałym miejscem na odpoczynek. Tak właściwie to dwa połączone ze sobą ogrody. w zupełnie różnym stylu. Ciekawostką jest system hydrauliczny, który oparty jest na technologii wynalezionej wieki temu i który w przypadku tego miejsca działa do dziś. Poniżej można znaleźć też recenzję tamtejszej restauracji. To jedno z moich ulubionych miejsc w Marrakeszu! Spędziliśmy tu trochę czasu ze względu na spokój, przyjemny cień i piękne widoki. Wstęp : 60 DH za osobę Pozostałe miejsca, które warto wziąć pod uwagę do zwiedzenia: Nekropola Sadytów Bab Agnaou, Gdzie zjeść w Marrakeszu: BlackChich Nieprzypadkowo na pierwszym miejscu, bo tu smakowało nam najbardziej. To miejsce polecone nam przez właściciela riadu, prowadzonego oczywiście przez jego znajomych. I choć początkowo ten fakt sprawiał, że nasze podejście było sceptyczne, zaraz po podaniu naszego zamówienia, wiedzieliśmy, że ten wybór był świetny. Na tyle, że kiedy poleciłam to miejsce znajomym Niemkom, które akurat przybyły do Marrakeszu, następnego dnia już polecały to miejsce dalej. Są miejsca na tarasie, można też usiąść w środku. To, co ja zamówiłam, to bakłażan grillowany z kozim serem i daktylami, podany z sałatką, melonem i granatem. Danie Błażeja to kurczak gotowany na parze z soczewicą, naleśnikami msemen na maśle z ryżem. PYSZNE! Jest opcja płatności kartą. Nomad Jedna z najbardziej popularnych marrakeszańskich restauracji na Instagramie. Mówią o sobie, że podają kuchnię nowoczesną, inspirowaną tradycyjną marokańską. Chcąc usiąść na tarasie wieczorem, od godziny 18 i później konieczna jest raczej rezerwacja miejsca, bo chętnych na podziwianie zachodu słońca nad mediną jest wielu. Ja zarezerwowałam nam miejsce tydzień przed planowanym przybyciem. O ile dania obiadowe były po prostu smaczne, ale bez szału, tak desery: lody i ciasto czekoladowe będę pamiętać już chyba zawsze. Ja zamówiłam flagowego burgera Nomad z baraniną na ostro, bakłażanem, karmelizowaną cebulką i majonezem z harissą. Błażej – kurczak i warzywa z grilla w sosie szermula i harissie. Z deserów, bardzo polecam ciasto czekoladowe z korzennymi przyprawami oraz lody hibiskusowe, różano-malinowe i czekoladowe z piernikiem. Menu do wglądu tutaj. Można płacić kartą. Kawiarnia w Ogrodach Majorelle Bardzo przyjemne miejsce, które szybko wypełnia się w godzinach lunchowych. Ceny nie są dużo wyższe, czego można by spodziewać się po tak turystycznym spocie. Nieduży, lecz niebanalny wybór dań lunchowych i obiadowych. Sałatki (a la nicejska i z quinoą i orzechami nerkowca), które zamówiliśmy były bardzo smaczne, a tradycyjną miętową herbatę podano z lokalnym, migdałowym przysmakiem o nazwie „rogi gazeli”. Restauracja w Le Jardin Secret Trochę mniejszy wybór dań niż w powyższych miejscach, ale było równie smacznie. Zwłaszcza, że samą przyjemnością jest posilanie się w takich okolicznościach przyrody. Warto usiąść ograniczając się chociażby do deseru (creme brulle i tarty) i miętowej herbaty. U mnie sałatka cezar; pełne menu można zobaczyć tu. Pozostałe restauracje/kawiarnie, które były na mojej liście, ale nie było nam po drodze: Cafe des Epices Cafe Kif-Kif Taj’in Darna Dar Cherifa Atay Cafe Food Le Jardin Le Trou Au Mur Mam nadzieję, że moje rekomendacje pomogą Ci w zwiedzaniu Marrakeszu. Jeśli szukasz inspiracji, więcej zdjęć (i wybrane stories) znajdziesz na moim Instagramie! Masz jakieś pytania? Inne miejsca do polecenia? Napisz w komentarzu! A tu linkuję Wam jeszcze film pt. „Jak nalewać marokańską herbatę w Maroko”, który dla żartu nagraliśmy w przepięknym ogrodzie Le Jardin Secret.

Tym, czego na pewno nie można pominąć, jest słynny na cały świecie marokański tadżin, czyli długo duszone dania jednogarnkowe. Najbardziej popularny jest ten z kurczakiem, kiszonymi cytrynami i oliwkami. Warto spróbować także kuskusu, dania na bazie parzonej kaszy kuskus, podawanego z warzywami i mięsem.
Niedawno miałam okazję odwiedzić mój wymarzony Marrakesz. O wrażeniach, cenach itp. opowiadam w moich vlogach, na które Was serdecznie zapraszam: Stwierdziłam, że podsumuję Wam w tym wpisie, co warto zwiedzić, będąc w Marrakeszu: 1) Dżami al-Fana: Chyba nie da się go ominąć, to tam skupia się najwięcej turystów i sprzedawców. Dostaniecie tam świeżo wyciskany sok z pomarańczy za 2 zł, ale też zrobicie zdjęcie z Kobrą. 2) Targ Suk: Jeżeli szukacie pamiątek – olejków, magnesów, pocztówek itp. – to tutaj zdecydowanie uda Wam się kupić wszystko. Oczywiście pierwsze podane ceny są zawrotne i warto targować się do samego końca. 3) Le Jardin Secret: O tym miejscu nie przeczytacie w każdym przewodniku. My znalazłyśmy je na Instagramie. Przepiękny ogród, w którym można odpocząć, zjeść obiad i delektować się błogim spokojem. 4) Majorelle Garden: Niestety tutaj spotkacie mnóstwo turystów, którzy uniemożliwiają zrobienie zdjęć lub swobodne przejście. Natomiast zarówno sam budynek, jak i ogród robią ogromne wrażenie. 5) Bahia Palace: To było pierwsze miejsce, które udało nam się odwiedzić. Architektura i kolorystyka... powalają! Wstęp kosztuje ok. 35 zł. 6) Muzeum Marrakeszu: Warto poznać historię Marrakeszu, natomiast nie jest to moim zdaniem punkt obowiązkowy zwiedzania. 7) Muzeum YSL: Nie ukrywam, że śledząc na Instagramie blogerki z całego świata, bardzo chciałam odwiedzić to miejsce. Koszt biletu to ok. 50 zł i byłam bardzo zawiedziona wielkością i liczbą eksponatów w tym muzeum. Natomiast nie żałuję, że się tam wybrałam, ponieważ sama architektura jest bardzo interesująca. 8) Meczet Księgarzy: Warto zaglądać na lokalne targi z owocami. Kupicie tam bardzo tanie owoce, takie jak np. banany, pomarańcze lub opuncję (roślina z rodziny kaktusowatych). Byłam w Marrakeszu tylko trzy dni, więc bardzo ograniczyło mnie to czasowo. Dajcie znać, jakie inne miejsca Wy polecacie i czy w ogóle mieliście okazję być kiedykolwiek w Maroku?
W mieście znajdują się przepiękne ogrody oraz kilka pereł architektury w postaci m.in. pałaców dla których niewątpliwie warto poświęcić swój czas. Nam bardzo spodobał się ‘Bahia Palace’. Jeden z najlepiej zachowanych w mieście. Jest on stosunkowo młody, ponieważ pochodzi sprzed końca XIXw. Maroko to świat orientalnych zapachów, złocistych plaż i barwnej tradycji. Kraj ten zachwyca rozmaitością krajobrazu – od wysokich gór Atlas po gaje palmowe, od rozległych pustynnych terenów po głębokie doliny i wąwozy. Nie można zapomnieć też o przepięknych miasteczkach, jak chociażby Marrakesz, Szafszawan czy Rabat. Witamy w kraju zachodzącego słońca. Maroko położone jest w północno-zachodniej części Afryki – przez środek państwa przebiega pasmo Atlasu Wysokiego, tworzące naturalną barierę z sąsiadującą Algierią. Zaledwie 14 km dzieli Maroko od Europy, a jednak wciąż pozostaje ono dla nas tajemniczym królestwem kryjącym wiele naturalnych bogactw oraz pereł sztuki się, co warto zobaczyć w Maroku? Zabieramy w podróż po najpiękniejszych miejscach i atrakcjach tego MarrakeszMarrakesz uwodzi wszystkim, z czym kojarzy nam się orientalny urok Maroka – wieżami misternie zdobionych minaretów, targowiskami pełnymi kolorowych wyrobów i pachnących przypraw oraz alejkami, w których groźne kobry tańczą do muzyki zaklinaczy węży. fot. Shutterstock W mieście wyróżnia się tak naprawdę dwie części – starą (medynę), gdzie znajdziecie słynne suki, wspaniałe meczety i piękne domy oraz nową (kaliz) wypełnioną lokalami, butikami i klubami nocnymi. Serce Marrakeszu stanowi plac Jemaa el-Fna (jeden z największych i najruchliwszych placów na świecie), na którym koncentruje się całe życie miasta. Warto zobaczyć Meczet Koutoubia – jedną z najpiękniejszych budowli w tej części świata. Zobacz także 2. Błękitne miasto SzafszawanTo niezwykłe miasteczko urzeka labiryntem wąskich i krętych uliczek, zachwyca kolorowymi straganami z ceramiką i przyprawami oraz zadziwia wszechobecnym „błękitem”. Centrum miasta Szafszawan stanowi Plaza Uta el Hamman. Góruje nam nim piękna, ośmioboczna wieża XV-wiecznego meczetu. fot. Sebastian Karbarczyk Warto zapuścić się w jedną z uliczek medyny, usłyszeć miejski gwar przeplatający się z muzyką ulicznych grajków i poczuć wyjątkowy klimat tego miejsca. Szafszawan jest jednym z najchętniej fotografowanych miejsc w Maroku. I nie ma się czemu dziwić, bo prezentuje się naprawdę Sahara i wioska MerzougaTo bez wątpienia jedna z wizytówek Maroka. W niewielkiej wiosce Merzouga, położonej pośrodku saharyjskich piasków, można podziwiać szeroki pasm piaskowych wydm wznoszących się na wysokość 300 metrów. Wiele osób decyduje się na wyprawy na grzbiecie wielbłąda, na sam środek pustyni, by tam spędzić noc w obozowisku i podziwiać następnego dnia przepiękny wschód słońca. fot. Sebastian Karbarczyk 4. Rabat – w stolicy MarokaTo tętniąca życiem stolica Maroka, położona nad Oceanem Atlantyckim. Historia Rabatu sięga XII wieku, co wpływa na niezwykłe bogactwo kulturowe tego miasta. Zarówno nowa, jak i stara część stolicy została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. fot. Shutterstock Do najciekawszych miejsc w Rabacie należą kompleks ruin Szalla, cytadela (Kasba al-Udaja), Mauzoleum Muhammada V oraz wieża Hassana wraz z pozostałościami meczetu. W stolicy znajdziemy również plażę – w szczycie sezonu musimy przygotować się jednak prawdziwe tłumy turystów. Zobacz także 5. Essouira i AgadirEssouira to miasto typowo marokańskie, jedno z najpiękniejszych w kraju. Oprócz urokliwych plaż miejsce to ma również do zaoferowania doskonale zachowaną medynę i XVIII-wieczne mury obronne. Są też wąskie uliczki, rybacki port oraz sklepiki z artystycznymi pamiątkami. fot. Shutterstock Niedaleko miasteczka Essouira znajduje się Agadir – stolica południowej części Maroka. W Agadirze czekają wielokilometrowa plaża, luksusowe hotele i bogate życie nocne. Stara część miasta, odbudowana po niszczącym trzęsieniu ziemi, jest obecnie klimatycznym miejscem pełnym szerokich alejek ze sklepikami, restauracjami oraz kawiarniami. Pamiątką po dawnym Agadirze jest mur XVI-wiecznej kazby wznoszącej się na Góry Atlas i najwyższy szczyt ToubkalTo obowiązkowy punkt na turystycznej mapie Maroka, szczególnie dla aktywnych. Najwyższy szczyt Maroka i gór Atlas, Toubkal czy też Dżabal Tubkal, wznosi się dumnie na wysokości 4167 m fot. Sebastian Karbarczyk Bazą startową dla większości górskich wędrówek stanowi berberyjska wioska Imilil, położona na wysokości 1750 metrów. Po drodze czeka nas imponująca sceneria surowych gór i niewielkich, nieturystycznych osad. Chociaż trasa na sam szczyt Toubkal nie wydaje się trudna, dotarcie do celu w rzeczywistości może okazać się naprawdę trudne. Warto pamiętać o właściwym przygotowaniu przed wyprawą. Zobacz także 7. Ajt Bin HadduTo niesamowita marokańska osada, położona w sercu Maroka, na zboczu wzgórza porośniętego palmowym gajem. Niesamowita sceneria tego miejsca szczególnie przypadła do gustu… filmowcom. Właśnie tutaj zrealizowano znano słynne produkcje, tj. „Gladiator”, „Aleksander”, „Królestwo Niebieskie” czy „Asterix i Obelix”. fot. Sebastian Karbarczyk Ajt Bin Haddu, usytuowane pomiędzy Marrakeszem a Warzazatem, w przeszłości miało duże znaczenie handlowe. Obecnie wioska jest tylko częściowo zamieszkana. Od 1987 roku osada widnieje na liście FezO Fezie mówi się, że jest kwintesencją całego kraju. Miasto, założone ok. 789 roku, do dzisiaj zachowało swój dawny klimat – odwiedzający czują się tak, jakby cofnęli się w czasie o kilkaset lat. Najciekawszym miejscem w Fezie jest bez wątpienia stara medyna (Fas al-Bali) wpisana na listę UNESCO. To labirynt wąskich uliczek, zaułków i placyków ciągnących się pośród meczetów, mauzoleów, ale też pracowni rzemieślniczych, straganów oraz wiekowych, zrujnowanych domów. fot. Shutterstock Duże wrażenie robi Medresa Al-Attarin, z dachu której można zerknąć na dziedziniec meczetu Al-Karawijjin. Spacerując uliczkami medyny warto odwiedzić tzw. Plac Stolarzy (Place en-Nejjarine) z pięknie zdobioną fontanną. Zobacz także 9. Todra – imponujący wąwóz MarokaWąwóz Todra jest jednym ze skarbów geologicznych kraju. To zapierające dech w piersiach, 300-metrowe ściany skalne umiłowane przez wielbicieli górskich wspinaczek. Swoistą „bramą” do wąwozu Todra jest miasteczko Tinghir. Sama przejażdżka do tego miejsca jest atrakcją samą w sobie. W dolinie, przez kilkanaście kilometrów, ciągnie się przepiękna oaza, której zieleń kontrastuje z mocną czerwienią górujących nad nią skał i wtopionych w nie niewielkich domków i kazb. fot. Sebastian Karbarczyk Niezwykle malowniczy jest kilkusetmetrowy odcinek, w którym wąska droga i płynąca tuż obok rzeka otoczone są z dwóch stron ogromnymi skalnymi Wodospad OuzoudTo jeden z cudów natury Maroka. Wodospad Ouzoud, nazywany również Szallalat Uzud, jest pięknym wodospadem i oazą pośród pustyni. Główna kaskada ma wysokość 110 metrów. Poniżej rzeka tworzy szereg mniejszych kaskad. Widok jest naprawdę niesamowity i godny uwiecznienia na zdjęciach. Trzeba przygotować się jednak na tłumy turystów, którzy przyjeżdżają tu, aby podziwiać największy wodospad w Maroku. fot. Fotolia Zobacz także Zobacz także Maroko – magiczne południe i jego największe atrakcje. Maroko to egzotyczny i kolorowy kraj, pełen kontrastów, słońca i wielkich wód, otaczających go z dwóch stron: od północy Morza Śródziemnego i od zachodu Oceanu Atlantyckiego. W kraju tym, znajdują się także dwa większe górskie pasma – Atlas i Rif, które mają wpływ
Myślałam już o tym od jakiegoś czasu i postanowiłam wreszcie wprowadzić mój pomysł w życie. Napiszę kilka artykułów o najbardziej popularnych miastach w Maroku i także wspomnę o tych, które warto odwiedzić. Dodam tylko, iż piszę z perspektywy osoby, która sama rezerwuje sobie bilety na samolot i hotele online oraz dogaduje umowy na miejscu (wychodzi taniej). Zaczynam od najbardziej uczęszczanego miasta – Marakeszu. W Marakeszu byłam już sporo razy, jest tam naprawdę wielu turystów z całego świata. Co przyciąga ludzi do tego niezwykłego miasta? Po pierwsze jest to jedno z większych miast Maroko (zaraz po Casablance, Fes i Tangier), jest to bardzo busy city. Może nie tak jak Londyn, ale jak utkniesz w korku, to może trochę to potrwać. Marakesz był kiedyś stolicą Maroko, dlatego często jest z nim utożsamiany. Marakesz nazywany jest Córą Pustyni (ma klimat pustynny, ale na pustyni nie leży) lub Czerwonym Miastem (chodzi o kolor budynków). Maroko jest otoczone z dwóch stron Hiszpanią (wyspy kanaryjskie z zachodu i Hiszpanią z północy)., a tak naprawdę, Morzem Śródziemnym od północy, a Oceanem Atlantyckim z zachodu. W ramach ciekawostki, burmistrzem Marakeszu jest kobieta (co burzy niektóre stereotypy). Maroko jest przyjazne dla turystów i w miarę bezpieczne, no chyba, że w nocy wypuścimy się sami gdzieś w jakieś podejrzane dzielnice.. ale to chyba tak , jak na całym świecie. Do tej pory, a jeździłam do Maroko przez około 6 lat, teraz mieszkam prawie 2 lata i jak na razie nie zauważyłam oznak rasizmu. Przygotowałam sobie kilkustronnicowy artykuł na temat Marakeszu, ale myślę, że jednak napiszę go inaczej. Bardziej pod kątem ludzi, którzy chcą się czegoś dowiedzieć przed swoją podróżą do tego egzotycznego centrum rozrywki lub są zainteresowani, co można tu doświadczyć i czego się spodziewać. Marakesz jest często odwiedzanym miejscem przez sławy i gwiazdy, aktorów, reżyserów, muzyków i osoby ze świata mody. Krajobrazy i niezwykłość oraz egzotyka tego miejsca przyciągają tłumy. Zapach pysznego jedzenia, mnóstwo fajnych rzeczy niczym z innej czasoprzestrzeni, klimat, przyjaźni ludzie, wielbłądy, pyszne jedzenie, magia zakupów, naturalne kosmetyki, góry Atlas, wodospady.. To tylko z niektórych rzeczy, które warto wymienić.. Marakesz tętni życiem, czy to w dzień czy w nocy. Jest to jedno z największych centrów handlowych w Północnej Afryce. Większość transakcji odbywa się na słynnym Jamaa El-Fna, ogromnym skwerze handlowym na starym mieście. Stare miasto od 1985 roku wpisane jest na listę UNESCO. Zobaczcie na zdjęcia jak to wszystko super wygląda, od razu przenosimy się do innego wymiaru i egzotycznego świata. Piszę z punktu widzenia europejczyka 😉 Transport. Z i do lotniska dojedziemy autobusem lub taksówką. Taksówka może być dość kosztowna, także polecam autobus. Z tego, co pamiętam, to odjeżdża co pół godzinki spod samego wejścia na lotnisko i kosztuje około 3 EUR/$. Koszt taxi to 10 EUR, ale można się czasem wytargować na 7 😉 Na mieście zazwyczaj poruszałam się taksówkami. Trzeba uważać, ponieważ taksówkarze nie włączają taksometru. Zazwyczaj gdzie by się nie pojechało, kasują około 100 dhs, czyli około 10 EUR. Dla porównania, w innych miastach kasują np. 20 dhs lub mniej za tą samą trasę.. Do innych miast dostaniemy się z dworca autobusowego, który znajduje się obok starego miasta. Jest dość duży wybór firm, jednakże w Maroko proponuje podróżować CTM. Bilet jest 2x droższy, jednakże masz zapewniony komfort podróży. Autobus nie zatrzymuje się milion razy, jedzie według planu, ma klimatyzację, zatrzymuje się raz na jedzenie i toaletę, torby są oznakowane i zazwyczaj za duże torby płaci się dodatkowo, jednak są to groszowe sprawy. Jeśli nas stać i chcemy wziąć taksówkę do innego miasta, to również jest taka możliwość, z tym, że do tego służą inne taxi. W Maroko mamy taksówki, które poruszają się w obrębie miasta oraz takie, które wyjeżdżają w dłuższe trasy poza miasto. Musicie się komuś zapytać, to na bank Wam wskażą taki postój. Za tą informacje zazwyczaj trzeba zapłacić, możecie dać 20 dhs, tzn. 2 EUR. Hotel. W Marakeszu jest cały pakiet różnych miejsc, gdzie można się zatrzymać. Począwszy na luksusowych hotelach 5 gwiazdkowych z polem golfowym i SPA, pałacach, hotelach klasy średniej aż po riady (takie marokańskie domy gościnne) i hostele na kieszeń osoby, która potrzebuje tylko kąt do spania. Ceny mogą się różnić dramatycznie. Hotele mogą być w stylu typowo marokańskim, albo europejskim. Byłam kiedyś w tanim hostelu. Cena to 10 EUR za noc za osobę. Był to pokój z ubikacją i chyba prysznicem (albo była wspólna na piętrze, nie pamiętam dokładnie). Było to na starym mieście. Powiem Wam szczerze, nie polecam.. Chyba, że macie pieniądze tylko na stratę i nie zależy Wam na standardzie pobytu. Woda zimna, niezbyt czysto, głodno, chłodno, do domu daleko.. Byliśmy też jedną noc w Riadzie i też mi się nie podobało. Po pierwsze zabukowaliśmy pokój online, a na miejscu okazało się, że były ukryte koszty i pokój był prawie 2 x droższy. Po drugie był on także na starym mieście. Dojechaliśmy tam pod wieczór i powiem, że nie czułam się tam bezpiecznie. Zapadał zmrok, kręte, małe uliczki mediny i na końcu pokój, którego drzwi się nie domykały, za to była ubikacja i prysznic. Koszt pobytu w tym Riadzie to około 25 EUR/noc za dwie osoby. Nie moja bajka. Oczywiście, na pewno można znaleźć coś innego i to w dobrej cenie, naprawdę w Marakeszu na bank będziecie mieli ten wybór, jednak ja tam wolę hotele na innym poziomie, z basenami itp.. Burżuazja hehe Dla grupki znajomych natomiast, którzy nie mają za dużo pieniędzy, na pewno sprawdzą się hotele i riady. Takie bed and breakfast 😉 Polecam za to fajny hotel Mogador. Trzeba rezerwować miejsca z wyprzedzeniem, bo zazwyczaj jest pełen (zależy kiedy jedziemy). Koszt pobytu, to około 50-60 EUR/noc za dwie osoby, ale jak dla mnie luksus. Elegancja francja. Drzwi na kartę, piękny, duży pokój z wyposażeniem. Wszystko pachnące, czyste. Lustra na ścianach, king size bed, lodówka, kuchenka, piękna ubikacja i prysznic z ciepłą wodą, przybory toaletowe. A z okna widok na hotelowe baseny 😉 Super doświadczenie, goraco polecam. W Marakeszu każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli zależy Wam na zwiedzaniu, polecam zobaczyć Pałace, odwiedzić muzea, ogrody, palmiarnie (szczegóły na wikipedii). Znajdziemy tutaj palm, drzew pomarańczowych, figowych, drzewa granatu, oliwkowe, a także wielkie bambusy, juki, papirusy, drzewa bananowe, cyprysy, filodendrony, krzewy róż, kaktusy itp.. Bardzo ciekawe są mury miasta i meczet. Mury i budowle w Marakeszu pochodzą z XII i XVI w. Jeśli chodzi o meczet, jest to jedna z największych wież. Został on zbudowany w XII w. i ma 80 metrów długości, 60 metrów szerokości. Rzeczywiście, wieżę meczetu widać z daleka. W Marakeszu można oczywiście zobaczyć wielbłądy, a także się na nich przejechać lub zrobić sobie zdjęcie. Pamiętam jak pierwszy raz przyjechałam do Maroko. Był to sam środek lata. W sierpniu wylądowałam w Marakeszu i… myślałam, że sie rozpłynę.. I tak przechodzimy do następnego tematu.. Temperatury/klimat, a także fascynujące zakupy na słynnym skwerze handlowym Jamaa El-Fna oraz nocne życie, naturę i sławnych ludzi przybywających do Marakeszu opiszę w drugiej części artykułu (publikacja już jutro). Zachęcam do przeczytania, będą tam zawarte najfajniejsze (według mojej skromnej opinii) miejsca i rzeczy, które należy zdecydowanie przetestować po przyjeździe do tego przepięknego, fascynującego, egzotycznego, pachnącego aromatycznymi przyprawami świata 😉
Kolejną atrakcją, która stanowi wstęp do kolejnej jest Port Żeglugi Mazurskiej. Będąc w Giżycku możemy zobaczyć port z prawdziwego zdarzenia, ponieważ z tego portu codziennie rejsuje dużo statków. W ten sposób dochodzimy do atrakcji numer 6: rejs statkiem po jeziorach znajdujących się w okolicach Giżycka.
Marrakesz to jedno z najbardziej turystycznych miast w Maroko. Skąd ta popularność? Bardzo łatwo możemy zasmakować tutaj orientu, a bilety lotnicze można kupić w niezwykle okazyjnych cenach. Co więcej, Marrakesz pełnił kiedyś rolę stolicy Maroko, a jego stare miasto – medyna, w 1985 roku została wpisana na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Wąskie uliczki, brudno różowe budynki i unoszące się w powietrzu jak mgła spaliny, tworzą istnie magiczny klimat. Bliska odległość do Gór Atlas oraz Sahary natomiast, umożliwia turystom łatwe posmakowanie czegoś więcej. Co koniecznie musi znaleźć się na Waszej trasie zwiedzania Marrakeszu? Przedstawiamy TOP 8 miejsc z BONUSEM! Meczet KutubijjaPałac BahiaMedersa Ben Youssef Ogrody MajorelleMuzeum Yves Saint LaurentOgród Le Jardin SecretSoukiDżamaa al-FinaBONUS – wycieczka w Góry AtlasKsar Ajt Bin HadduWarzazat i Atlas Film Studios Meczet Kutubijja Siedemdziesięciometrowy minaret meczetu Kutubijja to symbol Marrakeszu. Kompleks powstał w 1147 roku za panowania Almohadów, a nazwa w dosłownym tłumaczeniu oznacza meczet księgarzy, gdyż budynek powstał na miejscu, w którym handlowano i przepisywano księgi. Niestety wstęp do meczetu zarezerwowany jest tylko i wyłącznie dla muzułmanów. Wokół meczetu znajdują się ogrody, a w pobliżu znajdziecie też sporo kawiarni i restauracji, z dachu których można oglądać kompleks na tle pięknych zachodów słońca. Pałac Bahia Pałac Bahia został wybudowany w XIX wieku dla dwóch wezyrów (premierów) – Si Ahmeda Ibn Musa oraz jego syna, Ba Ahmeda. Rozciągnięty na prawie ośmiu hektarach pałac wykończony jest bogato zdobionymi kawałkami marmuru, płaskorzeźbami i malowidłami na drewnie cedrowym. Ogrody w pałacu obsadzone są drzewami pomarańczowymi, bananowymi, cyprysowymi, hibiskusowymi i jaśminowymi, co sprawia, że w powietrzu unosi się piękny zapach. Cena wstępu 10 Mad (ok. 1 EUR). Medersa Ben Youssef Medersa to muzułmańska szkoła. Kiedyś nauczano w niej Koranu, prawa i języka arabskiego, obecnie uczy się także innych przedmiotów jak matematyka czy fizyka. Zdjęcia z tego miejsca są niesamowite, dlatego bardzo zależało nam, żeby je odwiedzić. Niestety po przybyciu okazało się, że Medersa jest zamknięta na czas renowacji do 2020 roku. Ogrody Majorelle Czterdzieści lat pasji i poświęcenia zajęło francuskiemu malarzowi Jacques Majorelle, aby stworzyć ten czarujący ogród – Jardin Majorelle. Jest to jedna z najczęściej odwiedzanych atrakcji turystycznych w Maroko. Zlokalizowane na niepozornej uliczce, przy bliższym poznaniu oszałamiają. Kiedy jesteśmy w środku, czujemy się tak, jakbyśmy zostali przetransportowani do egzotycznej dżungli. Przechodzimy obok strumieni i oczek wypełnionych liliami wodnymi i kwiatami lotosu; słyszymy szelest liści i śpiew ptaków, czujemy niesamowity, słodki zapach roślin. Widzimy urocze, pomalowane na żywe kolory budynki i jesteśmy absolutnie zaczarowani. Majorelle blue staje się naszym ulubionym odcieniem w ciągu sekundy! Ogród otworzony został dla użytku publicznego już w 1947 roku, jednak po śmierci Jacquesa Majorelle w 1962, zaczął popadać w ruinę. W 1980 roku znany projektant Yves Saint Laurent wraz z Pierrem Berge, zakupili kompleks Majorelle i zainicjowali renowację ogrodu. Na terenie kompleksu, powstało też muzeum kultury Berberów. Koszt wstępu do ogrodów – 70 Mad (ok. 7 EUR), do Muzeum Kultury Berberów – 30 MAD (ok. 3 EUR). Muzeum Yves Saint Laurent Tuż obok czarującego Ogrodu Majorelle znajduje się muzeum Yves Saint Laurent. Słynny projektant zakochał się w Marrakeszu i czerpał z niego wiele inspiracji. Budynek muzeum jest niesamowity, a w jego wnętrzu odnajdziemy projekty i realizacje YSL przedstawiające 40 lat pracy z okresu 1962 – 2002. Zdecydowanie fascynujące nie tylko dla fanów mody! Koszt wstępu 100 MAD (ok. 10 EUR). Ogród Le Jardin Secret Kolejny przepiękny ogród w Marrakeszu. Choć po otwarciu mówiono, że przedsięwzięcie będzie klapą, bo nie ma szans rywalizować z Ogrodem Majorelle, ostatecznie stało się jednym z kluczowych punktów na mapie zwiedzania miasta. Zlokalizowany w pobliżu Souk, ogród pozwala odpocząć od hałasu na targowiskach. Również i tu podziwiać można egzotyczne rośliny i słuchać szelestu wody, a także wypocząć na ławkach wśród pachnących ziół. Koszt wstępu 50 MAD (ok. 5 EUR). Souki Souki, czyli targowiska, gdzie kupić można dosłownie wszystko. Wiele towarów wyrabianych jest ręcznie i lokalnie, trzeba jednak uważać, bo niestety można przez przypadek kupić coś importowanego z Chin. Należy też pamiętać o targowaniu się – kluczowym elemencie robienia zakupów w Maroko. Wszystkie ceny produktów podawane przez sprzedawców są zawyżone, bez targowania się więc słono przepłacimy. Bez wątpienia można tu znaleźć perełki, np. przepiękne naczynia do tajine, lampy, ręcznie robione buty czy dywany. Trzeba tylko na spokojnie poszukać. Pamiętajcie jednak, że Souki mogą być niebezpieczne! Nie brakuje tu kieszonkowców, naciągaczy “na przewodnika” czy motorów przeciskających się przez tłum. Więcej o bezpieczeństwie w Maroko przeczytacie tu. Dżamaa al-Fina Dżamaa al-Fina czyli po prostu plac, do którego prowadzą praktycznie wszystkie wąskie uliczki medyny. Nie da się go ominąć spacerując po Soukach. Czemu jest tak popularny? W ciągu dnia plac pełni głównie rolę wielkiego targowiska. Kupicie tu mniej więcej to co na Soukach, a także świeże owoce, wyciskane soki, czy jeśli najdzie Was ochota, zrobicie sobie tatuaż henną. Wieczorem, plac staje się ogromną restauracją. Około sto stoisk oferuje różnego rodzaju lokalne jedzenie. Każde ma też swojego „promotora”, który będzie próbował Was zachęcić do zjedzenia w jego lokalu tekstami w stylu: “don’t panic it’s organic”, czy jeśli odmówicie: “see you later, aligator”. Oprócz jedzenia, doświadczycie też tutaj różnych rodzajów rozrywki: od zaklinaczy węży przez ulicznych bajarzy, po wszelkich innych artystów. Tutaj też nawołujemy do szczególnej ostrożności. Uważajcie na kieszonkowców i niekoniecznie dobrej jakości jedzenie! BONUS – wycieczka w Góry Atlas Marrakesz jest świetną bazą wypadową w góry Atlas. Kilkugodzinna podróż busem i jesteście w zupełnie innej scenerii, wdychacie czyste powietrze. Może nawet uda się Wam zobaczyć ośnieżone szczyty górskie? Zdecydowanie warto! Pamiętajcie jednak, że w zimę temperatura w górach jest zdecydowanie niższa. Droga natomiast pozostawia wiele do życzenia, zdarzają się odcinki w przebudowie czy pozbawione asfaltu. Droga jest również mocno kręta, więc osoby o wrażliwych żołądkach lub z chorobą lokomocyjną powinny wziąć to pod uwagę. Wycieczka w Góry Atlas może kończyć się po drugiej stronie pasma u Wrót Sahary, czyli w Warzazat (Ourzazate). Po drodze do Warzazat znajduje się natomiast filmowa wioska Ajt Bin Haddu. Warto przy planowaniu wypadu zaznaczyć oba te punkty na mapie. Polecamy Wam skorzystanie z usług portalu Get Your Guide, gdzie wiecie za co płacicie i macie dostęp do opinii o danej wycieczce. Ceny wycieczek różnią się w zależności od lokalizacji docelowej czy obecności posiłku. Nasza jednodniowa wycieczka z obiadem kosztowała ok. 300 zł za osobę. Ksar Ajt Bin Haddu Ksar (arab. قصر) to ufortyfikowana osada lub siedziba plemienna, wznoszona z gliny i kamienia, często w oazach na pustyni na szlaku karawan. Ksary rozpowszechnione są przede wszystkim na obszarach zamieszkanych przez Berberów – na terenie obecnych krajów Maghrebu, zwłaszcza w Maroko na południe od gór Atlas. Ajt Bin Haddu od 1987 widnieje na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Osada położona jest na zboczu wzgórza nad porośniętymi palmowym gajem brzegami rzeki Warzazat. Niegdyś wioska ta była istotna ze względu na swoje położenie pomiędzy Marrakeszem i Warzazatem, przebiegały przez nią trasy wszystkich karawan. Lokalizacja ta wykorzystana była w wielu słynnych produkcjach filmowych, Mumii, Kleopatrze, Gladiatorze, Aleksandrze, czy Grze o Tron. Mieszkańcy zarówno Ajt Bin Haddu, jak i Warzazat od lat specjalizują się w kinematografii, co oprócz turystyki, stanowi dziś jedno z głównych dochodów lokalnej społeczności. Warzazat i Atlas Film Studios Zwieńczeniem naszej podróży przez Góry Atlas jest miejscowość Warzazat, gdzie mieści się znane w świecie filmowym Atlas Film Studios. Oprócz Ajt Bin Haddu to jedno z bardziej popularnych planów filmowych w Maroko. Tutaj kręcono nie tylko Grę o Tron, Mumię i Gladiatora, lecz także Wikingów, Asteriksa i Obeliksa czy Prison Break. Zwiedzanie studia jest bardzo fascynujące, pokazuje bowiem jak dany plan filmowy i scenografię można wykorzystywać w różnych produkcjach. Niemniej jednak, gdyby nasza wycieczka skoncentrowana była wyłącznie na tym miejscu, bylibyśmy zawiedzeni. Warto połączyć wypad w Góry Atlas ze zwiedzaniem Ajt Bin Haddu oraz studia filmowego w Warzazat. Zobacz nasz filmik: Doświadczajcie z nami! Relacjonowali Wam: Julia i Przemysław
Muzeum Oceanograficzne w Monako - Musée Océanographique. Co warte podkreślenia, monakijskie muzeum to nie tylko akwarium, ale również prężnie działająca placówka naukowa, wspierająca badania nad oceanami świata oraz zajmująca się ochroną zagrożonych gatunków. Na spokojną wizytę w muzeum warto zaplanować około dwóch godzin.

W południowej części Maroka, na przedgórzu Atlasu Wysokiego, na wysokości 465 m położony jest Marrakesz – jedno z najważniejszych, a zarazem najpiękniejszych miast kraju. Medyna w Marrakeszu To właśnie medyna przyciąga rzesze turystów z całego świata. Jest to zabytkowa część miasta otoczona wysokimi czerwonymi murami, w której zobaczymy wspaniałe budowle, skosztujemy prawdziwego tażina, napijemy się soku z pomarańczy oraz zrobimy zakupy. Plac Dżemaa El-Fna w Marrakeszu Dżemaa El-Fna to wspaniały plac w samym sercu miasta, na którym skupia się rozrywkowe i towarzyskie życie Marrakeszu. Miejsce to pochwalić się może niebanalną historią: przez setki lat przez „Plac Straceńców”, jak bywa nazywany Dżemaa El-Fna, przewinęły się całe rzesze kupców, rolników, złodziei i niewolników. Bezpieczeństwo w Marrakeszu Czy Marrakesz jest bezpieczny? Oczywiście, że tak. Nie musimy bać się spacerów z dala od centrum miasta czy zrobienia zdjęć dobrym aparatem. Jednak tak jak w każdym innym mieście świata powinniśmy mieć oczy dookoła głowy, bo nieuczciwi ludzie pojawiają się wszędzie. Darmowe atrakcje w Marrakeszu Marrakesz przyciąga wielu turystów z całego świata. Aby poznać jego piękno wcale nie trzeba wydawać kroci. Jest tu wiele miejsc i atrakcji, za które nie trzeba płacić. Oto kilka pomysłów na spędzenia czasu w Marrakeszu bez wydawania pieniędzy. Suk w Marrakeszu Miejscem, które odwiedza w Marrakeszu każdy turysta są souki. Kuszą kolorami, zachęcają zapachami, imponują wielkością. Przychodząc tu warto zaopatrzyć się w kilka godzin wolnego czasu, trochę pieniędzy i całą masę cierpliwości. Souk w Marrakeszu to bez wątpienia miejsce niezwykłe. Zielone serce Marrakeszu – ogród Majorelle Jednym z najczęściej odwiedzanych i z pewnością najbardziej zielonych miejsc w Marrakeszu jest Ogród Majorelle. To zachwycające miejsce znajduje się w samym sercu czerwonego miasta. Ogród chociaż stworzony 100 lat temu, nadal zachwyca. Meczet Kutubijja w Marrakeszu Marrakesz słusznie uznawany jest za centrum kulturalne całego Maroka, choć nie jest on przecież stolicą państwa. W mieście tym znajduje się wiele godnych uwagi zabytków, do których niewątpliwie należy zaliczyć przepiękne, okazałe meczety o minaretach sięgających wręcz ku nieboskłonom.

.
  • pe78pg1lcu.pages.dev/392
  • pe78pg1lcu.pages.dev/201
  • pe78pg1lcu.pages.dev/94
  • pe78pg1lcu.pages.dev/384
  • pe78pg1lcu.pages.dev/232
  • pe78pg1lcu.pages.dev/7
  • pe78pg1lcu.pages.dev/141
  • pe78pg1lcu.pages.dev/11
  • pe78pg1lcu.pages.dev/333
  • co warto zobaczyc w marrakeszu